środa, 26 października 2011

shopping .


Caly tydzien wolny od collegu, a w piatek z Kinia wybieramy sie na koncert Peji.
Dzis ruszylam do miasta na male zakupy  :

- kupilam farbe do wlosow ' magic purple ' , oliwke do ciala, 2 szczotki do wlosow poniewaz nigdy nie czyszcze starych po prostu je wyrzucam, pensete z latarka ( na prawde polecam! ), pedzelek do nakladania podkladu,  zapachowe swieczki i nawilzajaco- wygladzajacy gel do golenia dla pan z gillete.

+

sukienka (-: 


skardly moje serducho! : ) 




lampka do pokoju i 'goracy kubek' - akurat do goracej czekolady w drodze do collegu :-)

Perfumy Sex in the city ( Love )


 i male przyjemnosci (-: 



wtorek, 18 października 2011

Kagaroos

Na dworze robi sie coraz chlodniej, niedlugo bez kurtki nie bedzie mozna wyjsc z domu. Dzis, pierwszy raz w tym roku bylo czuc zimowe powietrze. W sklepach dostepny jest juz swiateczny asortyment, ludzie kupuja prezenty. W Anglii do swiat przygotowuja sie juz w pazdzierniku, tzn od pazdziernika zbiera sie pakunki pod choinke, co mi sie bardzo podoba! :-)

Dzis calutki dzien czekalam na kuriera, ktory w koncu sie pojawil z :

jeszcze ta kokardka, cuukiereczki.  nanana am in love <333

środa, 5 października 2011

tup tup tup z Kinia do miasta. . .

Od razu po collegu wyskoczylam do miasta po pare drobiazgow. Pierwsze co odwiedzilam McDonalda - stadardowe zamowienie - cheesburger, srednie frytki i duuuuuuzo sosu slodko- kwasnego, moj ulubiony, nawet zdazylam nim zarazic Kinie : P

Mam dla was pare zdjec, co prawda nie najlepszej jakosci ale sa! : ) 





Mleczko do demakijazu oczu i voluming gel spray

Legginsy River Island, i Bluzeczka Atmosphere

pasek, spodniczka i piekne rajsopki < 3





a po udanych zakupach kierunek park, laweczka i zimne piwko w sloncu mmm :-)